Jasio obecnie ma 6 lat. Jego pełne radości życie zmieniło się w ciągu jednej chwili w lipcu 2015r kiedy miał 3,5 roku. U Jasia pojawiły się bóle główki. Nikt nie podejrzewał najgorszego. Lekarze odsyłali Jasia do różnych specjalistów. Kiedy nic z badań nie wychodziło zażądaliśmy skierowania na tomografie komputerową główki. Po badaniu nie było wątpliwości – GUZ MÓZGU. Jeszcze w tym samym dniu przetransportowano karetką Jasia do Łodzi do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, gdzie przeszedł skomplikowaną operacje usunięcia guza. Lekarzom udało się tylko częściowo wyciąć guza. Stan Jasia na stole operacyjnym dramatycznie się pogorszył, zatrzymała się akcja serca, co zmusiło lekarzy do zakończenia operacji mimo subtotalnego usunięcia guza.
Wyniki histopatologiczne potwierdziły, że Jasio choruje na złośliwego guza mózgu (glejak – oligodendroglioma anaplasticum III stopień złośliwości)
W wyniku operacji Jasio ma uszkodzony móżdżek, przestał chodzić samodzielnie, nie utrzymuje równowagi, ma prawostronne porażenie ciała. Prawa rączka jest bardzo słaba, czasem rączki drżą.
Jasio przeszedł także 8 operacji założenia i wymiany zastawki komorowo – otrzewnowej (zastawki cały czas się zatykały i Jasio lądował w stanie ciężkim na bloku operacyjnym). Przy siódmej operacji podjęto decyzje o założeniu zastawki komorowo – przedsionkowej (zastawka z główki do serduszka). Wraz ze wzrostem Jasia będzie konieczna kolejna operacja ponieważ dren zastawki wysuwa się, co w konsekwencji spowoduje nieodprowadzanie płynu mózgowo rdzeniowego i dojdzie do wodogłowia
i wzmożonego ciśnienia śródczaszkowego.
W dalszym etapie leczenia po operacji Jasio przeszedł kilkanaście cykli bardzo wycieńczającej chemioterapii z różnych leków skojarzonych i radioterapię (30 naświetlań główki, wszystkie pod narkozą). W sumie był usypiany KILKADZIESIĄT razy (ponad 60 razy).
W czerwcu 2017 roku Jasio przeszedł operacje wyśrodkowania gałki ocznej porażonego prawego oka (po operacji usunięcia guza mózgu gałka oczna uciekła do wewnętrznego kącika oka, co powodowało duże trudności z widzeniem). Oczko nie zamyka się, nie mruga, gałka oczna nie porusza się na boki, co powoduje częste stany zapalne oka.
W lutym 2018 roku Janek przeszedł operację założenia drenu do ucha, aby odprowadzić zebrany płyn – skutek po radioterapii.
W wyniku całego leczenia, oprócz tego że Jasio nie porusza się samodzielnie, ma obustronny niedosłuch, osteoporozę, problemy z oczkiem oraz lekkie uszkodzenie nerek. Ma także duże problemy emocjonalne, często krzyczy, bije, płacze.
Jasio wymaga stałej, nieustającej, intensywnej rehabilitacji w domu jak i w specjalistycznych ośrodkach.
Jasio pozostaje pod ścisłą opieką poradni onkologicznej w Łodzi, poradni neurochirurgicznej w Łodzi, poradni nefrologicznej w Łodzi, Instytutu leczenia zeza w Krakowie, poradni laryngologicznej w Kielcach oraz w Łodzi, poradni kardiologicznej w Kielcach oraz w Łodzi, poradni pulmunologiczno – alergologicznej w Kielcach oraz poradni neurologicznej w Kielcach.
Leczenie Jasia będzie długotrwałe. Nikt nie daje nam gwarancji, że nowotwór nie wróci. Jest to złośliwy glejak mózgu także rokowania są niepewne.